Dlaczego Polacy nadal wybierają dyskonty?
W obliczu dwucyfrowej inflacji, popularność marek własnych w Polsce gwałtownie wzrosła, osiągając znaczące wzrosty sprzedaży. Jednak stabilizacja gospodarki w 2024 roku sprawiła, że te produkty rosną wolniej i stopniowo ustępują miejsca produktom premium. Mimo to, dyskonty umacniają swoją pozycję na rynku, osiągając ponad 43% udziału w sprzedaży produktów szybkozbywalnych (FMCG). To wnioski z raportu Shopper Trends firmy NIQ.
Wzrost sprzedaży marek własnych można traktować jako wskaźnik sytuacji gospodarczej. Ich popularność rośnie zwłaszcza w trudnych okresach ekonomicznych, takich jak pandemia czy wysoka inflacja. W ostatnich miesiącach jednak tempo wzrostu tych marek zaczęło maleć, a produkty premium zaczynają odzyskiwać swoją pozycję.
Bez względu na sytuację rynkową, dyskonty pozostają najpopularniejszym miejscem zakupów w Polsce. NIQ od lat obserwuje wzrost ich popularności, a ostatnie lata kryzysu jeszcze bardziej przyspieszyły ten trend. Udział dyskontów w sprzedaży spożywczej wzrósł do 43,8%, co oznacza wzrost o 2 punkty procentowe w porównaniu z poprzednim rokiem. W kategorii chemiczno-kosmetycznej wzrost wyniósł 0,9 punktu procentowego, osiągając 34,3% rynku.
Wzrost popularności dyskontów odbywa się kosztem innych formatów, z wyjątkiem supermarketów. W przypadku produktów chemiczno-kosmetycznych, poza dyskontami, wzrósł również udział supermarketów i drogerii, które stanowią 42,5% rynku.
Zobacz też:
Pierwszy Lidl w Marcinkowie! Przedpremierowe otwarcie już dzisiaj!
Prima aprilis 2025 w sklepach. Te 5 żartów naprawdę nas rozbawiło
Jak wygląda przyszłość restauracji szybkiej obsługi? Burger King zaskakuje roślinną nowością!