Koniec z dopłatami! Walizka kabinowa dopasowana do wymogów tanich linii lotniczych

Jeśli podróżujesz nawet kilka razy w roku, pewnie wiesz, że dobry bagaż podręczny to połowa sukcesu. Wiele razy przekonałam się, że kiepska walizka potrafi popsuć humor. Kółka się klinują (albo odpadają, co też mi się niestety zdarzyło), rączka nie chce się wysunąć, a po pierwszym locie na obudowie jest pęknięcie, albo wielkie rysy. Dlatego, kiedy trafiłam na promocję w Kauflandzie, od razu zaplanowałam zakupy. Za 69,99 zł (z kartą Kaufland Card) możesz kupić walizkę kabinową, która mieści się w wymaganiach większości linii lotniczych (wymagania linii lotniczych w następnym akapicie).

Na pierwszy rzut oka wygląda zwyczajnie: cztery obrotowe kółka, wysuwana rączka, twarda skorupa, ale jest naprawdę solidna! Wymiary 33 × 54 × 20 cm sprawiają, że można ją spokojnie zabrać na pokład tanich linii lotniczych bez obaw, że obsługa odeśle ją do luku. Pojemność 35 litrów to niby niewiele, ale jeśli dobrze opanujesz pakowanie walizki, zmieścisz w niej ubrania i kosmetyki na 4-5 dni.

Podróżuję sporo, głównie tanimi liniami lotniczymi, więc dobrze wiem, jakie potrafią być rygorystyczne. Ryanair pozwala wziąć tylko małą torbę pod siedzenie, a za większy bagaż podręczny (55 × 40 × 20 cm, max. 10 kg) trzeba dopłacić. Wizz Air działa podobnie - w standardzie mała torba 40 × 30 × 20 cm, a większa walizka o wymiarach 55 x 40 x 23 cm i wadze do 10 kg jest dodatkowo płatna.

LOT w klasie ekonomicznej pozwala wziąć walizkę o wymiarach 55 cm x 40 cm x 23 cm i wadze do 8 kg i mały przedmiot osobisty, a w biznesie - dwa razy po 9 kg, plus bagaż rejestrowany w cenie biletu. Lufthansa ma podobne limity do LOT-u, a easyJet pozwala na darmowy bagaż 45 × 36 × 20 cm pod siedzenie, a większa walizka kabinowa to już dodatkowy koszt i dopuszczalne wymiary 56 x 45 x 25 cm.

Dlatego ta walizka z Kauflandu jest sprytnym wyborem - mieści się w limitach większości przewoźników i jednocześnie jest na tyle pojemna, że nie trzeba dokupywać bagażu rejestrowanego przy krótszych wyjazdach.

Kiedyś wrzucałam rzeczy byle jak i zawsze miałam wrażenie, że brakuje miejsca, mimo że bagaż był pojemny. Teraz robię to inaczej:

• Roluję ubrania, zamiast składać - zajmują mniej miejsca i mniej się gniotą.
• Cięższe rzeczy (np. buty) daję na dno walizki - wtedy łatwiej się nią manewruje.
• W butach chowam skarpetki lub drobne akcesoria - żadna przestrzeń się nie marnuje.
• Kosmetyki mam w przezroczystym woreczku - kontrola bezpieczeństwa idzie wtedy sprawniej i gdyby coś się wylało ubrania są zabezpieczone.
• Jeśli wiem, że wrócę z pamiątkami, biorę cienką torbę np. lnianą, którą mogę rozłożyć w drodze powrotnej.

Te proste nawyki uratowały mnie już kilka razy - szczególnie gdy w drodze powrotnej bagaż był "na styk" z limitem wagi.

Widziałam to tyle razy na lotniskach, że aż dziwię się, że ludzie wciąż wpadają w te same pułapki. Najpopularniejszy błąd? Zabieranie większej walizki niż pozwala przewoźnik i tłumaczenie w bramce "ale przecież zmieści się do schowka". Zdradzam tajemnicę - nie zmieści się - a nawet jeśli się zmieści, to obsługa i tak niestety będzie kazała za nią dopłacić. Drugi hit - bagaż podręczny przepełniony do granic, przez co wygląda jak balon i od razu rzuca się w oczy, co skutkuje szybkim wciskaniem go do sizera.

Kolejna sprawa to bagaż rejestrowany - niektórzy wkładają do niego cenne rzeczy, a potem okazuje się, że zginęły lub zostały uszkodzone. Warto pamiętać, że elektronika, dokumenty czy biżuteria zawsze powinny być w walizce kabinowej lub w podręcznym, nigdy w luku.

Jak uniknąć dopłat i nerwów Z mojego doświadczenia wynika, że wystarczy kilka kroków, żeby podróż była spokojniejsza:

1. Sprawdź limity swojej linii lotniczej jeszcze przed kupieniem biletu.
2. Zważ walizkę w domu - zwykła waga łazienkowa wystarczy.
3. Zrób listę rzeczy i wykreślaj te, które są zbędne.
4. Wybierz ubezpieczenie bagażu, szczególnie jeśli masz przesiadki.
5. Staraj się kupować opcje dodatkowe online - w porównaniu do lotniska są dużo tańsze.

Mogę powiedzieć jedno, po zobaczeniu jej w sklepie uważam, że jak na swoją niską cenę wydaje się naprawdę wytrzymała. Plastik nie powinien się tak łatwo rysować, kółka chodzą płynnie, a zamek się nie zacina. I co najważniejsze wymiary będą się zgadzać! Więc, jeśli często latasz z większym bagażem i chcesz uniknąć dodatkowych dopłat, a do tego lubisz, gdy pakowanie walizki nie jest walką o każdy centymetr, ta oferta jest warta uwagi.

1. Jak uniknąć dopłat za nadbagaż?
Najprościej - sprawdzić limity wagowe i wymiarowe swojego przewoźnika przed podróżą oraz zważyć walizkę w domu. Warto też kupować dodatkowe opcje bagażowe online - są zazwyczaj tańsze niż na lotnisku.

2. Jak efektywnie spakować walizkę kabinową?
Roluj ubrania, wykorzystuj worki kompresyjne i przegródki, a cięższe rzeczy kładź na dnie. Wykorzystuj też puste przestrzenie, np. w butach, na drobne przedmioty.

3. Co to znaczy bagaż kabinowy?
Bagaż kabinowy to walizka, torba lub plecak, który pasażer wnosi na pokład samolotu i umieszcza w schowku nad siedzeniem lub pod siedzeniem.