Hit lat 90. w nowej wersji. Idealny prezent na Dzień Dziecka w Biedronce
W Biedronce pojawiła się zabawka, która ma szansę skraść serca całej rodziny. Dzieci pokochają ją za interaktywną zabawę, a dorośli – za sentymentalny powrót do czasów ich dzieciństwa. To idealny pomysł na prezent z okazji Dnia Dziecka!
Powoli zbliża się 1 czerwca, dlatego wiele dyskontów szykuje się na Dzień Dziecka. Nie inaczej jest w Biedronce. Już od 12 maja znajdziemy tam całą gamę prezentowych inspiracji - od kolorowych książeczek, przez miękkie poduszki i bajkową pościel, aż po praktyczne bidony i świecące gadżety. Wśród tych wszystkich propozycji jedna zabawka przyciąga szczególną uwagę. To mała, elektroniczna perełka, która wywołuje uśmiech nie tylko u dzieci, ale też u dorosłych pamiętających czasy swojego dzieciństwa. Jest to kultowa zabawka, która wróciła w nowej wersji i już czeka na półkach!
Pamiętasz Tamagotchi? Małe urządzenie z ekranem, które w latach 90. skradło serca dzieci na całym świecie. Każdy chciał mieć swojego wirtualnego pupila, karmić go, leczyć, zabawiać i... czasem też opłakiwać, gdy zapomniał o nim na dłużej niż kilka godzin. Dziś ta kultowa zabawka powraca i to w świetnym stylu! W Biedronce czeka nowoczesna wersja elektronicznego zwierzątka, która łączy wszystko, za co pokochaliśmy pierwowzór, z uroczą oprawą i praktycznymi dodatkami.
Nowa wersja zabawki została przygotowana z myślą o współczesnych dzieciach. W zestawie znajduje się baterią i śliczne etui z buźką zwierzaka, które chroni zabawkę i ułatwia jej zabieranie wszędzie: do plecaka, na spacer, na wakacje. Do wyboru są trzy warianty: piesek, kotek i króliczek. Każdy z nich ma inny kolor i kształt uszek, a całość prezentuje się bardzo przyjaźnie i zachęcająco. Co najważniejsze, prezent ten nie zrujnuje budżetu, bo kosztuje tylko 29,99 zł!
Elektroniczne zwierzątko to zabawka, która działa na jednej zasadzie: im więcej uwagi mu poświęcisz, tym bardziej będzie "szczęśliwe". Obsługa jest bardzo prosta. Dziecko za pomocą kilku przycisków karmi swojego pupila, sprząta po nim, bawi się z nim i obserwuje jego reakcje na małym ekraniku. Wszystko zamknięte w intuicyjnym interfejsie, który nawet maluchy ogarną bez problemu. Nie trzeba niczego instalować, nie ma aplikacji ani kont, wystarczy włączyć i gotowe. Bateria jest już w zestawie, więc można zacząć zabawę od razu po zakupie.
To, co wyróżnia te urządzenia, to nie tylko ich funkcjonalność, ale też wygląd. Kolorowa obudowa, miękkie uszka, urocza buźka i pastelowe przyciski sprawiają, że zabawka przyciąga wzrok już z daleka. Jest na tyle mała, że zmieści się do kieszeni, plecaka, a nawet można ją zawiesić na smyczy - jak brelok. To idealny towarzysz na wycieczkę czy dłuższą podróż.
Dla rodziców to dobra wiadomość. W porównaniu do drogich gadżetów elektronicznych czy gier na konsole, ten prezent kosztuje grosze, a zapewnia długie godziny zajęcia. A dodatkowo uczy systematyczności i troski.
Zobacz też:
Tanie, polskie i bardzo kobiece. Te perfumy w Lidlu są warte uwagi
W Lidlu pojawiły się orientalne hity! Ruszył tydzień w stylu japońskim!